Depilacja miejsc intymnych bez tajemnic
Dla coraz większej ilości kobiet depilacja miejsc intymnych jest stałym punktem codziennej pielęgnacji ciała. Pozwala poczuć się kobieco i zwiększa komfort w trakcie upalnych dni. Zanim jednak zdecydujemy się na depilację, warto pamiętać o tym, iż skóra w tym miejscu jest wyjątkowo wrażliwa i podatna na drobne urazy. Jaka metoda depilacji będzie zatem dla nas najlepsza?
Maszynka, depilator czy wosk?
Wybór metody depilacji zależy od indywidualnych preferencji. Nie ma bowiem uniwersalnego sposobu, który sprawdzi się u każdej kobiety. Musimy jednak pamiętać o tym, aby unikać tradycyjnej maszynki do golenia. Jej używanie może spowodować silne podrażnienia, dlatego z tej awaryjnej metody korzystajmy tylko w wyjątkowych sytuacjach. Depilator z kolei nie jest polecany paniom z niskim progiem bólu, choć gwarantuje o wiele trwalszy efekt. Wielu producentów oferuje specjalne nakładki do miejsc intymnych, które redukują ból poprzez masaż lub chłodzenie skóry. Używanie wosku (w płynnej postaci lub w formie plastrów) wymaga z kolei dużej wprawy. Na taką depilację możemy udać się do kosmetyczki, a efekty utrzymają się nawet przez kilka tygodni.
Laserowa i ultradźwiękowa depilacja intymna
Coraz większą popularnością cieszy się depilacja laserem. Z tej metody możemy korzystać zarówno w profesjonalnych gabinetach, jak i w domowym zaciszu. Możemy zdecydować się na depilację światłem (IPL) lub ultradźwiękami. IPL oraz laser uszkadzają melaninę we włosach, dzięki czemu stają się one jaśniejsze i dużo słabsze. Co ważne, urządzenia IPL możemy z powodzeniem stosować we własnej łazience, co z pewnością podniesie komfort depilacji. Niestety, ta metoda jest skuteczna tylko w przypadku ciemnych włosków i jasnej karnacji. Innym rozwiązaniem jest depilacja ultradźwiękowa. Głowica specjalnego urządzenia łapie pojedynczy włosek, aplikuje impuls niszczący jego macierz, a na koniec go wyrywa. Każda z tych metod daje najlepsze rezultaty po serii 3-6 zabiegów.
Depilacja okolic bikini staje się w dzisiejszych czasach koniecznością. Mimo to nadal trwają dyskusje, czy usuwanie włosków w tym miejscu nie zwiększa podatności na urazy i bakterie. Jednak jeśli dbamy o codzienną higienę, nie mamy najmniejszego powodu do obaw przed negatywnymi konsekwencjami takich zabiegów.