Ewolucja w środkach higieny – pasta do rąk
Filed under: Hobby
Comments: Możliwość komentowania Ewolucja w środkach higieny – pasta do rąk została wyłączona
Tagi: , Hagleitner, pasta do mycia rąk, pasta do rąk, Satino
„Jasny gwint, ale strasznie piecze” – to mniej więcej tak wyglądało zdanie, które wręcz wykrzykiwałem, ilekroć przyszło mi do głowy domyć olej z rąk, tuż po tym, gdy skończyłem prace przy swym motocyklu. Mamusiu, ile to ja wówczas wypłakałem łez, aby me łapeczki nabrały lśnienia sprzed paruset minut. Pasta do rąk nierzadko powodowała, że wyłem, jakby wilk do księżyca, lecz najważniejsze, iż przychodził oczekiwany efekt. Któż znał wtedy marki, takie jak chociażby Hagleitner, bądź Satino. Znaczenie posiadało wyłącznie to, żeby nie zostać całkowicie upapranym.
Kilka wiosen potem miałem sposobność, by zetknąć się z nazwą Hagleitner i zobaczyłem świat całej higieny, można rzec, od samiutkiej podszewki. Mnogość tych wszystkich produktów do czyszczenia podłóg, wielozadaniowych cieczy i innych fenomenalnych detergentów, które, to oczywiste, posiadają w składzie sporo chemikaliów, lecz równocześnie nie są już tak bezwzględne dla naskórka jak jeszcze kiedyś. Zakupiona niedawno przeze mnie pasta do rąk (ale nie z logo Hagleitner), to w większej mierze delikatny kremik, niźli czyszczący środek. Doskonale oczyściła moje dłonie, a przy tym poczułem się naprawdę wypielęgnowany.
Z pewnością jesteście w stanie się domyślić, że Satino jest również wytwórcą z identycznej branży. Dokładnie, lecz specjalizujący się raczej w komponowaniu tzw. uzupełniających specyfików, a więc dozowników, papierów toaletowych, lub ręczniczków papierowych. Przyznać trzeba, że dzisiaj nikt pośród nas nie poradziłby sobie bez podobnych akcesoriów. Wszystkie z nich przechodzą ciągle absolutną ewolucję, identycznie jak opisywana wyżej pasta do rąk.